Stara prawda mówi, ze pieniądze powinny na siebie zarabiać. Mogłyby to robić np. przy pomocy różnorodnych narzędzi finansowych, tego typu jak GPW, lokaty bankowe albo fundusze inwestycyjne.

Te z kolei można podzielić przez wzgląd na kryterium prawne albo ekonomiczne. Najbardziej popularnym tego typu narzędziem są fundusze inwestycyjne otwarte (w skrócie FIO).

Czy przeczytane tutaj informacje są niebanalne? Jeżeli tak, to więcej zobaczysz w ofercie (https://www.inoffice.pl/centrum-biznesowe-equator/), która też z pewnością okaże się nęcąca.

Charakteryzują się one zmienną ilością uczestników oraz działającą w takich funduszach liczbą jednostek. W granicach poszczególnych funduszy można by kupić dowolną liczbę jednostek lub w wyznaczonej przez klienta chwili spieniężyć je do odpowiedniego funduszu. Te natomiast mają swoje oprocentowanie, które może być uzależnione od danego typu funduszu. Są zatem fundusze pieniężne czy hybrydowe. Mogłyby one, lecz również nie muszą wyróżniać się ciągłą stopą zysku (podobnie do lokat bankowych) bądź być uwarunkowane od aktualnej sytuacji gospodarczej.

Znaczy to, że nie każdy może dać porękę jakiegokolwiek zysku, jednak przy umiejętnym inwestowaniu można by bez większego problemu otrzymać większy procent z wpłaconych pieniędzy, niż z jakiejkolwiek lokaty bankowej. Uczestnikami tego typu funduszy mogłyby zostać zarówno osoby prywatne, jak i np. instytucje nie posiadające osobowości prawnej. FIO powinny posiadać dużą płynność finansową. Aktualna wartość jednostek uczestnictwa jest wyceniana codzienne w dni pracujące oraz jest uzależniona od danego funduszu.

Funkcjonują zatem takie, które mogą być dobre dla ludzi początkujących, jak i tego typu, które są przeznaczone dla doświadczonych inwestorów. Można by przykładowo założyć sobie pewien budżet i w jego granicach zacząć lokować środki w FIO.